Powrót

Mikroprocesory

Praca, jaką wykonuje translator będący częścią całego środowiska Atmel Studio, jest ogromna. W gruncie rzeczy jest to praca zespołowa: efekty działania translatora przetwarza linker. To na ich pracy opieramy swoje cele: z ich wykorzystaniem poprawiamy własne błędy w programie.

Stworzenie pierwszego programu dla mikrokontrolera wymaga wcześniejszego zainstalowania właściwego programu narzędziowego. To przygotuje nam niezbędne środowisko do dalszych prac. Pierwszy program tradycyjnie będzie „mrugał” diodą LED.

Aby ruszyć do przodu i napisać pierwszy prosty program warto zaznajomić się z „przeciwnikiem”. Wiedza o tym, co może dany moduł pozwala na jego efektywne zastosowanie. Tutaj równie istotne jest (a może nawet najistotniejsze) czego dany moduł nie może, aby nie „zmuszać” go do działań skazanych na porażkę.

W ZE 2/2024 opisałem jak obsłużyć klawiaturę/mysz USB pracującą w trybie PS/2 przez mikrokontroler. Teraz pokażę jak obsłużyć je przez HOST USB wbudowany w liczne STM32.

Programowanie mikrokontrolerów „na sucho” nie ma sensu, toteż kiedyś trzeba zacząć. Jednak wcześniej koniecznością staje się podjęcie pewnej decyzji dotyczącej platformy sprzętowej oraz narzędziowej.

Kupienie wyświetlaczy o dużych gabarytach nie jest problemem, gorzej gdy jest potrzebny wyświetlacz mogący świecić w różnych barwach. Prezentowany wyświetlacz z wbudowanym sterownikiem można obsługiwać przez UART, I2C lub SPI. Pozwala na uzyskanie 24-bitowej palety barw.

Zainspirowany kilkoma filmami redaktora naczelnego, gdzie można zobaczyć, jak on świadomie „upala” diody LED, uznałem, że może warto zrobić coś podobnego z udziałem mikrokontrolerów. Jednak tym razem celem nie będzie „upalenie” mikrokontrolera.

Zazwyczaj obsługa OneWire realizowana jest przez manipulowanie GPIO z wykorzystaniem delay. Niestety powoduje to blokowanie programu na długi czas, przez który często zawieszane są przerwania. Dzięki wykorzystaniu UART całą obsługę komunikacji można zrealizować całkowicie na przerwaniach.

W obecnych czasach trudno zachować swoją „prywatność”. Dochodzi do nas coraz więcej informacji o cyberatakach lub inwigilacji. Można przed tym się bronić, a jedną z takich możliwości jest szyfrowanie danych. Jak to zrobić, jak się posłużyć szyfrowaniem?

Interfejs szeregowy jest najprostszą formą komunikacji między komputerem (w tym również z mikrokontrolerem) a światem zewnętrznym. Nawiązanie „porozumienia” wymaga dostosowania się do istniejących wymogów i naturalnym pytaniem, jakie w tym miejscu powstaje jest: jak to zrobić, jak to działa?