Powrót

Archiwalne

W poprzednim wykładzie rozprawialiśmy na temat energii zgromadzonej w cewce. W tym wykładzie zajmiemy się reaktancją indukcyjną.

W poprzednim wykładzie szczegółowo omówiliśmy sobie napięcie samoindukcji. W tym wykładzie zajmiemy energią zgromadzoną w cewce.

W poprzednim odcinku zajmowaliśmy się zjawiskiem samoindukcji. Zgodnie z obietnicą, w tym wykładzie zajmiemy się zależnościami między napięciem i prądem w cewce.

W poprzednim odcinku zajęliśmy się cewkami ogólnie, dowiedzieliśmy się czym jest indukcyjność  W tym wykładzie zajmiemy się zjawiskiem samoindukcji.

W poprzednim wykładzie spojrzeliśmy na kondensatory bardzo ogólnikowo, czyli z lotu ptaka. W tym wykładzie zmieniamy kurs z kondensatorów na cewki.

W poprzednim wykładzie skupiliśmy się na zastosowaniu kondensatorów w roli filtru. W tym wykładzie spojrzymy na te elementy bardziej ogólnie.

W ostatnim wykładzie analizowaliśmy pracę kondensatora w roli źródła energii. Teraz zajmiemy się drugim ważnym powodem tak powszechnego wykorzystywania kondensatorów.

W ostatnim wykładzie zajmowaliśmy się zagadnieniami matematycznymi związanymi ze specyficznymi właściwościami kondensatorów i ich oporności. Wracajmy pomału do praktyki.

W poprzednim odcinku zajmowaliśmy się sposobami matematycznego zapisu wartości rezystancji R, reaktancji pojemnościowej XC oraz reaktancji indukcyjnej XL. To były przypadki szczególne, które pozwoliły zrozumieć sens stosowanej w elektronice liczby j (która w matematyce oznaczana jest i). Liczba j (i) okazała się „dziwną jednostką”, „dziwną jedynką” czymś w rodzaju „połowy znaku minus”. Teraz zajmiemy się przypadkami pośrednimi, czyli impedancją Z.

W naszych wcześniejszych rozważaniach, odnosząc się również do poprzedniego wykładu doszliśmy do wniosku, że do obliczeń obwodów prądu zmiennego potrzebujemy sposobu precyzyjnego zapisu wartości impedancji w postaci jednej liczby, która zawierałaby informacje o wielkości oporności oraz jednocześnie o kącie przesunięcia fazy między prądem a napięciem. Taki precyzyjny zapis pozwoliłby przeprowadzić prawidłowe obliczenia przy użyciu tych samych wzorów, co w przypadku prądu stałego.