
Miernik RLC M162
Uzupełnienie artykułu Piotra Góreckiego o popularnych testerach elementów. Nowy produkt firmy Jytech, będący precyzyjnym miernikiem LCR, którego działanie opiera się na zasadzie tzw. cyfrowego mostka, dostępny jest już na chińskich portalach w cenie poniżej 200 złotych. Czy jest warty tych pieniędzy?
W kwietniowym numerze ZE, Piotr Górecki z właściwą sobie znajomością tematu (omnipotencja Mistrza nie przestaje mnie zadziwiać niezmiennie od ćwierćwiecza) przedstawił zasadę działania, historię i aktualną ofertę rynkową uniwersalnych testerów elementów – ze szczególnym uwzględnieniem testerów, nazwijmy je umownie, trójkońcówkowych.
Muszę przyznać, że jestem fanem tych urządzeń i używam ich od czasu, gdy pojawiły się na popularnych, chińskich platformach handlowych. O ile pierwsze generacje, wyposażone w monochromatyczny wyświetlacz i enkoder obrotowy, miały bardzo kiepską trwałość (uszkodzenia rejestrów pamięci i samego procesora), o tyle w obecnie stosowanym sprzęcie (o czym wspomniał Piotr w artykule) głównym problemem pozostaje fatalna jakość podstawek ZIF, wykorzystywanych jako terminal pomiarowy.
Nie zmienia to jednak faktu, że kosztujące nieco ponad sto złotych testery, zrewolucjonizowały zarówno pracownie hobbystów, jak i warsztaty serwisowe. Myślę, że jest to skok na miarę pojawienia się pierwszych tanich, a więc ogólnie dostępnych, multimetrów cyfrowych opartych na ICL7107.
Aktualnie używam prezentowanego w artykule testera T7H i pomimo wspomnianych problemów z terminalem pomiarowym, nie zamierzam na razie kupować kolejnego przyrządu. Opisywana w artykule nowa generacja ma co prawda przetwornicę step-up, co pozwala na określenie Uz diod Zenera, ale do tego celu używam zupełnie innego chińskiego przyrządu, bardzo skądinąd ciekawego Duoyi DY284.
Dokładny pomiar LCR
Wśród opisywanych testerów elementów, sporo miejsca poświęcono specyficznej grupie przyrządów, będących nie tyle trójkońcówkowymi „kombajnami” do identyfikacji i pomiarów, ile precyzyjnymi miernikami LCR, opartymi na działaniu tzw. mostka cyfrowego.
Od kilku lat używam miernika XJW01, który został w artykule co prawda wspomniany, jednak przez autora potraktowany dość chłodno. Otóż moje spostrzeżenia są zupełnie inne.
Jest to przyrząd stosunkowo drogi, bo w wersji zmontowanej, wraz z obudową i kablami pomiarowymi, kosztującym około 300 złotych – oto przykładowa oferta: https://pl.aliexpress.com/item/32953666972.html?
Co otrzymujemy w zamian? Niebywale (jak na warunki amatorskie) dokładny przyrząd, nie tylko do pomiaru w bardzo szerokich granicach pojemności, rezystencji i indukcyjności, ale też badający szereg dodatkowych parametrów elementów, umożliwiając tym samym ocenę ich jakości: współczynnik stratności, dobroć, rezystencję szeregową i równoległą kondensatorów, kąt przesunięcia fazowego itd.
Pan Piotr nieco wątpi w deklarowaną przez producenta dokładność 0,3%. Otóż, przynajmniej w odniesieniu do pomiarów rezystencji, jest ona spełniona! Najdokładniejsze rezystory, które posiadam, mają tolerancję 0,1% i ich pomiar mieści się w deklarowanej precyzji. Nie potrafię wypowiedzieć się jednoznacznie o pomiarach pojemności, bo mam jedynie kondensatory 1%, ale ich pomiary wskazują, że dokładność przyrządu jest z pewnością nie gorsza niż 1%. Najtrudniej ocenić mi wiarygodność pomiaru cewek, bo dysponuję w najlepszym razie elementami o tolerancji 5%, ale nie mam podstaw by przypuszczać, że akurat w tym wypadku pomiary są radykalnie mniej dokładne.
Prawdą jest natomiast, że obsługa przyrządu nie jest intuicyjna. Natomiast pod adresem https://rmprepusb.blogspot.com/, użytkownik Stevie Si oferuje za 3$ instrukcję swojego autorstwa. Jest bardzo praktyczna, zawiera mnóstwo cennych wskazówek, których próżno szukać u dostawców na AliExpress i liczy prawie 30 stron, co świadczy pośrednio o złożoności samego przyrządu.
Prawdą jest też, że warto kupić wersję zmontowaną i skalibrowaną. Nie tyle ze względu na trudności w kalibracji, bo mając w ręku wspomnianą instrukcję oraz komplet elementów kalibracyjnych dostarczonych wraz z urządzeniem, można sobie z tym poradzić, ile ze względu na ewentualne trudności z reklamacją w sytuacji, gdy wersja DIY nie będzie działać poprawnie.
Urządzenie ma też wady. Choć podstawowych pomiarów dokonuje się intuicyjnie, jego obsługa jest dość złożona, na przykład nieuważne posługiwanie się klawiaturą, może spowodować skasowanie danych kalibracyjnych. Jest też stosunkowo duże, wraz z przewodami Kelvina zajmuje sporo miejsca na biurku, wskutek zastosowania odlewanej z aluminium obudowy jest raczej ciężkie, wymaga zasilania 12 V (zasilacz sieciowy jest w zestawie). Dla niektórych użytkowników problemem może być też maksymalna częstotliwość pomiarowa, wynosząca 7,8 kHz – mostki tego typu pozwalają na ogół testować elementy przy częstotliwościach rzędu 100 kHz i więcej. Aby osiągnąć pełną dokładność wymagane jest też co najmniej kilkuminutowe „wygrzanie” przyrządu po włączeniu oraz dwuetapowe zerowanie.
Wszystko to spowodowało, że poszukiwałem miernika LCR pośredniego pomiędzy półprofesjonalnym XJW01 a mało dokładnymi testerami uniwersalnymi. I tak oto pojawia się główny bohater tego artykułu.
Brat mniejszy – prezentacja
Od niedawna na AliExpress dostępny jest podobny w działaniu przyrząd, oznaczony jako M162. Jest on nieco tańszy, choć nadal znacznie droższy od popularnych testerów uniwersalnych – oto przykładowa oferta: https://pl.aliexpress.com/item/1005005341537012.html?
Kupiłem go kilkanaście dni temu i jestem pod dużym wrażeniem. Ma znakomitą dokładność, jest mały (111×76×25 mm), poręczny i banalny w obsłudze. Porównanie wielkości w stosunku do testera T7 i miernika XJW01 przedstawiam na fotografii 1.
Podobnie jak omawiana wielokrotnie na łamach ZE rodzina multimetrów, również ten przyrząd wyróżnia cenna zaleta: ma konkretnego producenta, firmę Jytech, a pod adresem https://jyetech.com/ możemy znaleźć nie tylko instrukcje obsługi, ale też aktualny firmware i schemat (choć niekoniecznie dokładny, o czym za chwilę). Nie będę go tutaj załączał, zainteresowani znajdą go bez problemu pod wskazanym adresem, powiem tylko, że urządzenie zbudowane jest w formie „kanapki”, której dolne PCB zawiera obwody analogowe, oparte na tanich wzmacniaczach operacyjnych TLV9062/64, złącze micro USB do zasilania całości, a niektóre (zaznaczam, niektóre!) wersje mają też zainstalowany kontroler ładowania baterii. Górne PCB zawiera część cyfrową, opartą na 32 bitowym procesorze ARM Cortex STM32F303, pamięci EPROM, konwerterze USB-UART wraz z osobnym złączem USB do aktualizacji oprogramowania, oraz przyzwoitej jakości wyświetlacz.
(…)
——– ciach! ——–
To jest tylko fragment artykułu, którego pełna wersja ukazała się w czerwcowym numerze czasopisma Zrozumieć Elektronikę (ZE 6/2025). Pełną wersję czasopisma znajdziesz pod tym linkiem. Natomiast niepełna, okrojona wersja, pozwalająca zapoznać się z zawartością numeru ZE 6/2025 znajduje się tutaj.
Szymon Burian
sbu@op.pl
Uwaga! Osoby, które nie są (jeszcze) stałymi Patronami ZE, mogą nabyć PDF-y z pełną wersję tego numeru oraz wszystkich innych numerów czasopisma wydanych od stycznia 2023, „stawiając kawę” (10 złotych za jeden numer czasopisma w postaci pliku PDF).
W tym celu należy kliknąć link (https://buycoffee.to/piotr-gorecki), lub poniższy obrazek
Następnie wybrać – Postaw kawę za:
– jeśli jeden numer ZE – 10 zł,
– jeśli kilka numerów ZE – Własna kwota. I tu wpisać kwotę zależną od liczby zamawianych numerów – wydań (N x 10 zł),
Wpisać imię nazwisko.
Podać adres e-mail.
Koniecznie zaznaczyć: „Chcę dodać dedykację/Wiadomość dla Twórcy” i tu zawsze trzeba wpisać, który numer lub numery ZE mamy wysłać na podany adres e-mailowy. Jeśli ma to być numer z tym artykułem trzeba zaznaczyć, że chodzi o ZE 6/2025.
UWAGA!!! E-mail z linkiem do materiałów (Smash) wysyłamy zazwyczaj w ciągu 24 godzin. Czasem zdarza się jednak, że trafia do spamu. Jeśli więc nie pojawi się w ciągu 48 godzin prosimy sprawdzić w folderze spam, a ewentualny problem zgłosić na adres: kontakt@piotr-gorecki.pl.