Back

Twój pierwszy wzmacniacz lampowy

Jeżeli i Ty chcesz budować układy audio z lampami elektronowymi, nie obawiaj się, nie jest to trudne! Ten artykuł pozwoli Ci zaskakująco łatwo (i tanio) zacząć swoją przygodę z lampami. Zbudujesz swój pierwszy wzmacniacz lampowy, a wcześniej zmierzysz parametry wykorzystanej w nim lampy.

Czy w kwestii lamp Twoja reakcja będzie taka:

Ja i lampy elektronowe? Owszem, chciałbym, ale to nie dla mnie. Przecież tam potrzebne jest wysokie napięcia anodowe i jakieś napięcie żarzenia, a więc dedykowane transformatory, napięcia o wartościach kilkuset woltów i jakieś specjalizowane elementy… I te kosmiczne ceny części. Nie, to na pewno nie dla mnie…

Ten artykuł udowadnia, że jak najbardziej przydatny w praktyce przedwzmacniacz lampowy albo lampowy efekt gitarowy można zrealizować bez dedykowanych transformatorów, bez wysokich napięć, z wykorzystaniem popularnych części, a lampę o przyzwoitych cechach można kupić już za kilkanaście złotych.

Dziś bezapelacyjnie dominują układy audio zbudowane z tranzystorów i składających się z nich układów scalonych. Można powiedzieć, że królują tranzystory. Powszechnie mówi się jednak, że zastosowanie w torze audio co najmniej jednej lampy elektronowej daje lepszy, „cieplejszy” dźwięk.

Czy i na ile to prawda? Jedni mówią, że to święta prawda, nie podlegająca dyskusji. Inni twierdzą, że to bajki. A Ty możesz się o tym przekonać osobiście! Może nie od razu, ale właśnie ten artykuł pokazuje, jak zrobić pierwszy bardzo ważny krok – jak zacząć.

A elementarne wiadomości teoretyczne są zawarte w artykule Lampy elektronowe – podstawowe właściwości.

Fotografia tytułowa prezentuje mój prymitywnie zrealizowany model bodaj najprostszego lampowego ocieplacza dźwięku, zasilanego napięciem stałym 12 V (12,28 V), który pobiera 200 mA prądu. Układ lepiej widać na fotografii 1. Niezbędne elementy elektroniczne zamontowane są „w pająku” na nóżkach podstawki lampy, co w układach lampowych było i jest standardem. Nowoczesnym elementem jest jedynie maleńka przetwornica, która zapewnia prawidłowe żarzenie lampy.

Fotografia 1

Realizacja jest skrajnie uproszczona i Ty zapewne taki wzmacniacz zrealizujesz nieporównanie ładniej niż ja, do czego Cię zresztą gorąco zachęcam! W każdym razie tak prosty układ pracuje! I jak widać na ekranie oscyloskopu, wzmacnia sygnał 11-krotnie!

(…) ciach!

To jest tylko początek, zapowiedź artykułu, którego pełna wersja ukazała się z numerze marcowym czasopisma Zrozumieć Elektronikę (ZE 3/2023). Czasopismo aktualnie nie ma wersji drukowanej na papierze. Wydawane jest w postaci elektronicznej (plików PDF). Pełna wersja czasopisma umieszczona jest na moim profilu Patronite i dostępna jest dla Patronów, którzy wspierają mnie kwotą co najmniej 10 zł miesięcznie. Natomiast niepełna, okrojona wersja, pozwalająca zapoznać się z zawartością numeru ZE 3/2023 znajduje się tutaj.

Piotr Górecki