Powrót

Cap Zero

Banalnie prosta konstrukcja do niebanalnych zadań. Narzędzie umożliwiające łatwe i bezpieczne rozładowanie kondensatorów w układach pracujących pod groźnymi napięciami. Na przykład w zasilaczach anodowych układów lampowych, obwodach sieciowych zasilaczy SMPS, falowników itp.

Podczas serwisowania wszelkich urządzeń, pracujących pod groźnym dla człowieka napięciem (czyli w praktyce warsztatowej od 50 VAC lub 120 VDC wzwyż), zawsze pojawia się problem ładunku zgromadzonego w kondensatorach elektrolitycznych, obecnego niekiedy przez długi czas po odłączeniu zasilania.

Zjawisko jest szczególnie groźne tam, gdzie kondensatory o znacznych pojemnościach pracują pod wysokim napięciem, a więc w zasilaczach anodowych układów lampowych, obwodach sieciowych zasilaczy SMPS, falowników i tym podobnych – ale nie tylko.

Warto pamiętać, że nawet w obwodach o względnie niskich napięciach, rzędu kilkudziesięciu woltów, typowych dla zasilaczy wzmacniaczy mocy audio, wobec ogromnych, liczonych w dziesiątkach tysięcy mikrofaradów pojemności filtrujących, zgromadzona w nich energia jest naprawdę duża. W sytuacji zwarcia konsekwencje mogą być więc tyleż spektakularne, co przykre. Jak długo, po odłączeniu zasilania, w kondensatorach pozostaje niebezpieczny ładunek? Nigdy nie wiemy tego na pewno. Przekonałem się o tym na własnej skórze wiele lat temu, gdy próbowałem naprawić starą lampę błyskową mojego ojca. Sądziłem, że dwa dni (!!!) wystarczą, aby kondensator lampy wyładowczej (ok. 160 μF, 300 V) uległ samorozładowaniu. Źle sądziłem. Poczciwa lampa poszybowała kilka metrów w powietrzu, ulegając trwałym uszkodzeniom mechanicznym, a na moim kciuku pozostało trudno gojące się oparzenie.

Niektóre urządzenia mają wbudowane układy służące szybkiemu rozładowaniu pojemności filtrujących, najczęściej są to równolegle włączone rezystory dużej mocy, inne natomiast takich układów nie mają.

Mniej doświadczonych konstruktorów ostrzegam, że najprostszy, wydawałoby się, sposób rozwiązania problemu, czyli zwarcie wyprowadzeń izolowanym wkrętakiem, jest bardzo zły – kondensatory nie lubią takich eksperymentów, wysoki prąd zwarcia potrafi doprowadzić do nieodwracalnego uszkodzenia wyprowadzeń wewnątrz kondensatora i konieczność wymiany kosztownego elementu (a niekiedy także wkrętaka).

(…)

——– ciach! ——–

To jest tylko fragment artykułu, którego pełna wersja ukazała się w numerze październikowym czasopisma Zrozumieć Elektronikę (ZE 10/2024). Pełną wersję czasopisma znajdziesz pod tym linkiem. Natomiast niepełna, okrojona wersja, pozwalająca zapoznać się z zawartością numeru ZE 10/2024 znajduje się tutaj.

Szymon Burian
mistergroke@gmail.com

 

Uwaga! Osoby, które nie są (jeszcze) stałymi Patronami ZE, mogą nabyć PDF-y z pełną wersję tego numeru oraz wszystkich innych numerów czasopisma wydanych od stycznia 2023, „stawiając kawę” (10 złotych za jeden numer czasopisma w postaci pliku PDF).
W tym celu należy kliknąć link (https://buycoffee.to/piotr-gorecki), lub poniższy obrazek
Postaw mi kawę na buycoffee.to
Następnie wybrać:
– jeśli jeden numer ZE – 10 zł,
– jeśli kilka numerów ZE – WSPIERAM ZA. I tu wpisać kwotę zależną od liczby zamawianych numerów – wydań (N x 10 zł),
Wpisać imię nazwisko.
Podać adres e-mail.
Koniecznie zaznaczyć: „Chcę dołączyć wiadomość dla Twórcy” i tu wpisać, który numer lub numery mamy wysłać na podany adres e-mailowy. Jeśli ma to być numer z tym artykułem trzeba zaznaczyć, że chodzi o ZE 10/2024.
UWAGA!!! E-mail z linkiem do materiałów (weTransfer) wysyłamy zazwyczaj w ciągu 24 godzin. Czasem zdarza się jednak, że trafia do spamu. Jeśli więc nie pojawi się w ciągu 48 godzin prosimy sprawdzić w folderze spam, a ewentualny problem zgłosić na adres: kontakt@piotr-gorecki.pl.