Powrót

Karty katalogowe, czyli… opis niedoskonałości elementów

Warto wiedzieć, że większość informacji z kart katalogowych nie jest opisem działania elementów, tylko jest opisem niedoskonałości tych elementów. Aby nie zaplątać się w licznych skomplikowanych szczegółach, warto też spojrzeć na karty katalogowe w sposób przedstawiony w poniższym artykule.

W niniejszym artykule będziemy mówić głównie o elementach, które… nie mają parametrów. Ich omówienie znakomicie uzasadnia zaskakującą dla wielu tezę zawartą w tytule artykułu.

Oczywiście karty katalogowe nie są jedynie opisem niedoskonałości. Więcej niż połowę objętości wielu z nich zajmują informacje, powiedzmy handlowe. Dla elektronika są one nieistotne, ale są niezbędne dla zaopatrzeniowców i handlowców, pozwalają bowiem bez ryzyka pomyłek i niejasności zamówić dokładnie to, co trzeba.

Elektronik czasem też korzysta z danych „handlowych”, głównie w kwestii dostępnych odmian i opcji, ale najbardziej interesują go parametry techniczne.

Główne odmiany kart katalogowych

Na pytanie: czym jest karta katalogowa, większość z nas odpowie, że karta katalogowa opisuje dany element. W zasadzie tak, ale…

Bardzo często po kartę katalogową sięgamy tylko po to, żeby sprawdzić jaką funkcje mają wyprowadzenia – nóżki, np. stabilizatora LM317 czy AMS1117 albo układu scalonego 74HC132 czy NE5532. Jednak często chcemy się dowiedzieć więcej…

Aby uporządkować obraz zagadnienia warto podzielić karty katalogowe na dwie, a może nawet trzy podstawowe grupy.

Jedna grupa to karty, które głównie opisują działanie elementu. Przykładem – mikroprocesory.

Weźmy kartę katalogową popularnego mikroprocesora, a właściwie mikrokontrolera jednoukładowego ATmega328P. Jak pokazuje rysunek 1, karta zawiera 294 strony, z których większość opisuje budowę, strukturę wewnętrzną oraz szczegóły działania tego elementu.

Rysunek 1

Można podać mnóstwo innych przykładów, gdzie też zdecydowana większość materiału w karcie katalogowej opisuje budowę i działanie. Do takich kart możemy wrócić w innych artykułach tej serii, ale teraz chcemy się skupić na innych.

Otóż na przeciwnym biegunie są karty katalogowe wielu elementów, które w ogóle nie zawierają opisu działania, a prawie cała treść merytoryczna karty katalogowej to opis ograniczeń i niedoskonałości. Oczywiście takie karty zawierają też jakieś informacje handlowe, choćby sposób zamawiania i dostępne opcje dotyczące montażu.

Przykładem jest choćby karta katalogowa jakiegoś popularnego rodzaju rezystorów – przykład rezystorów węglowych tajwańskiego wytwórcy znajdziesz na rysunku 2. Karta ma tylko jedną stronę i nie ma w niej ani słowa o tym jak działa i jak jest zbudowany rezystor. Oprócz informacji handlowych, są tylko niezbyt liczne parametry, które w istocie opisują niedoskonałości i ograniczenia.

Rysunek 2

Gdy weźmiemy kartę katalogową precyzyjnego rezystora wysokiej klasy (fotografia tytułowa) – znajdziemy w niej dużo więcej informacji o niedoskonałości i ograniczeniach niż w karcie popularnych „zwykłych” rezystorów. Rysunek 3 to fragment karty katalogowej metalowych (metal film) rezystorów Vishay MBB, która na 14 stronach zawiera dużo więcej informacji merytorycznych. A do tego oczywiście mnóstwo informacji handlowych o dostępnych typach i opcjach. Do precyzyjnych rezystorów będziemy często wracać na łamach czasopisma ZE.

Rysunek 3

Inny przykład to tranzystory. W ich kartach katalogowych też nie ma ani słowa o działaniu ani o wewnętrznej budowie. Jest natomiast mnóstwo parametrów w tabelach i na wykresach – w istocie też jest to głównie opis niedoskonałości i ograniczeń. Jeśli chcesz, wstępnie zapoznaj się z kartą katalogową tranzystorów BD243 różnych wytwórców.

(…) ciach!

To jest tylko fragment artykułu, którego pełna wersja ukazała się z numerze sierpniowym czasopisma Zrozumieć Elektronikę (ZE 8/2023). Czasopismo aktualnie nie ma wersji drukowanej na papierze. Wydawane jest w postaci elektronicznej (plików PDF). Pełna wersja czasopisma umieszczona jest na moim profilu Patronite i dostępna jest dla Patronów, którzy wspierają mnie kwotą co najmniej 10 zł miesięcznie. Natomiast niepełna, okrojona wersja, pozwalająca zapoznać się z zawartością numeru ZE 8/2023 znajduje się tutaj.

Piotr Górecki

Uwaga! Osoby, które nie są (jeszcze) moimi stałymi Patronami, mogą nabyć PDF-y z pełną wersję tego numeru oraz wszystkich innych numerów czasopisma wydanych od stycznia 2023, „stawiając mi kawę” (Cappuccino = 10 złotych za jeden numer czasopisma w postaci pliku PDF).
W tym celu należy kliknąć link (https://buycoffee.to/piotr-gorecki), lub poniższy obrazek
Postaw mi kawę na buycoffee.to
Następnie wybrać:
– jeśli jeden numer ZE – CAPPUCINO (10zł),
– jeśli kilka numerów ZE – WSPIERAM ZA. I tu wpisać kwotę zależną od liczby zamawianych numerów – wydań (N x 10zł),
Wpisać imię nazwisko.
Podać adres e-mail.
Koniecznie zaznaczyć: „Chcę dołączyć wiadomość dla Twórcy” i tu wpisać, który numer lub numery mam wysłać na podany adres e-mailowy.