Powrót

Jaki multimetr dla elektronika?

Oto pierwszy z serii artykułów przeznaczonych dla elektroników, którzy chcieliby kupić multimetry ze świadomością ich możliwości i zalet, ale także wad i ograniczeń. Przeznaczona dla niecierpliwych część pierwsza omawia konkretne przykłady. Kolejne części zawierają dokładniejsze informacje i wskazówki.

Podstawowe wiadomości o multimetrach i ich wykorzystaniu są zawarte trzech artykułach z „zielonej” kategorii B, o numerach B040, B041, B042, zatytułowanych: Multimetr – podstawowe funkcje, Multimetr – dodatkowe funkcje oraz Multimetr – pytania i wątpliwości. Jeżeli chodzi o zakupy, to w każdym domu powinien być co najmniej jeden, jakikolwiek multimetr. Natomiast każdy elektronik powinien mieć kilka multimetrów, przy czym większość z nich nie musi mieć wysokiej precyzji – wystarczą popularne i tanie wersje, bowiem w ogromnej większości pomiarów wysoka dokładność wcale nie jest potrzebna.

Jaki multimetr dla elektronika?

Zapamiętaj: elektronik powinien posiadać co najmniej dwa tanie multimetry, choćby takie dostępne przy odrobinie szczęścia na wyprzedaży po kilkanaście złotych. Fotografia wstępna pokazuje z lewej strony najtańszy multimetr z rodziny 830. Jednak takiego zakupu elektronikowi nie polecam – dalej w tym artykule wyjaśniam dlaczego. Jeżeli już ktoś takowy posiada – niech z niego śmiało korzysta. Ale jeżeli chciałby teraz nabyć jakiś tani – niech raczej dołoży jeszcze 20…30 złotych i kupi coś znacząco lepszego.

Spośród najtańszych, pod wieloma względami znacząco lepsze są popularne DT9205A oraz pokrewne. One naprawdę wystarczą do ogromnej większości pomiarów napięcia i prądu. A ich wady i zalety też omawiam dalej w tym artykule.

Ponadto w pracowni każdego elektronika powinien być co najmniej jeden droższy multimetr o jak najlepszych parametrach i o jak najwyższej precyzji.

Przyda się on przy dokładnych pomiarach, ale co ważne, także do sprawdzenia przez porównanie, posiadanych tańszych multimetrów. Projekt Mikroomomierza pokazuje, jak cenna jest możliwość pomiaru napięć z rzadko spotykaną rozdzielczością 1 mikrowolta, a taką możliwość ma chociażby zaskakująco tani jak na swoje parametry Aneng AN-870 i jego odpowiedniki. Szczegółami zajmiemy się oddzielnie, będą zresztą ujawniać się same w następnych projektach, może jeszcze nie w projekcie gigaomomierza i teraomomierza, tylko później. A na razie zacznijmy od kwestii podstawowych.

Otóż w o ofercie rynkowej można znaleźć dziesiątki, a wręcz setki rodzajów multimetrów o bardzo zróżnicowanych cenach. Oto ważna informacja: paradoksalnie dużo droższy multimetr jest potrzebny dla elektryka energetyka niż dla elektronika. Teraz jednak mówimy o elektronikach, przede wszystkim o mniej zamożnych hobbystach. Otóż elektronik hobbysta nie musi kupować do swej pracowni kosztownego multimetru z wysoką klasą CAT. Oto garść wskazówek wraz z przykładami.

Jakich multimetrów unikać?

Najtańsze są multimetry mające w oznaczeniu liczbę 830 (lub 831, 832). Do niedawna można je było kupić za mniej niż dziesięć złotych, a w chwili pisana tego tekstu (grudzień 2022) ceny zaczynają się od 17 złotych – przykład z grudnia 2022 na rysunku 1. W polskich marketach można je kupić za około 20 zł. Podobno w hurcie kosztują poniżej 1 dolara – za taką cenę nie można oczekiwać wysokich parametrów. W podstawowych zastosowaniach „domowych” taki multimetr wystarczy. Jednak żadnego elektronika nie zachęcam do takich zakupów!

Rysunek 1

(…) ciach!

To jest tylko początek, zapowiedź artykułu, którego pełna wersja ukazała się z numerze styczniowym czasopisma Zrozumieć Elektronikę (ZE 1/2023). Czasopismo aktualnie nie ma wersji drukowanej na papierze. Wydawane jest w postaci elektronicznej (plików PDF). Pełna wersja czasopisma umieszczona jest na moim profilu Patronite i dostępna jest dla Patronów, którzy wspierają mnie kwotą co najmniej 10 zł miesięcznie. Natomiast niepełna, okrojona wersja pozwalająca zapoznać się z zawartością numeru ZE 1/2023 znajduje się tutaj.

Piotr Górecki