
Pomidor, czyli… ziemniak malowany
Kilka miesięcy temu skuszony ogromną gamą dostępnych grotów T12 kupiłem stację firmy OSS. Bardzo zgrabne maleństwo z elegancką metalową obudową. Lutownica jest lekka i świetnie leży w ręku. Rewelacja! W pierwszej chwili tak się wydawało. Później było już gorzej…
Mówi się, że ciekawość jest prostą drogą do piekła. Odkręciłem te śliczne śrubki i zajrzałem do środka stacji. Fotografia 1 prezentuje widok wnętrza, ale już późniejszy, po moich przeróbkach.
Najpierw bowiem rzuciła mi się w oczy nie podłączona do niczego śrubka opisana jako GND. Miernik potwierdził obawy: metalowa obudowa nie jest uziemiona! Rozwiązaniem było dodanie pięciomilimetrowej tulejki M3, drugiej śrubki od spodu i „oczka” M3, które przylutowałem do końcówki gniazda wyprowadzającego uziemienie. Pokazane jest to w niebieskiej obwódce.
Potem zauważyłem miejsca na płytce bez wlutowanych elementów. W sieci udało się znaleźć schemat tej stacji i zidentyfikować je jako kondensatory przeciwzakłóceniowe. Niby niekonieczne, ale wobec niewielkiej odległości od analogowych obwodów pomiaru temperatury grota postanowiłem je wlutować. Są to pokazane w czerwonej obwódce kondensatory 2,2 nF 400 V.
Przy tej zabawie zauważyłem dziwny sposób mocowania tranzystora i diody przetwornicy do radiatorów. Niedokręcona śrubka ze stożkowym łbem wpuszczanym. Dobrze że niedokręcona! Dobrze, bo jej dokręcenie uszkodziłoby elementy!
Po wykręceniu śrubek tranzystor i dioda mocno trzymały się swoich radiatorów. Mocno, bo przyklejono je – hit stulecia – zwykłym silikonem budowlanym. Po pracowitym usunięciu silikonu i posmarowaniu dobrą pastą termoprzewodzącą przykręciłem elementy. Śrubkami z dużym, płaskim łbem. Z życiem, ale nie na siłę.
(…)
——– ciach! ——–
To jest tylko fragment artykułu, którego pełna wersja ukazała się w numerze styczniowym czasopisma Zrozumieć Elektronikę (ZE 1/2025). Pełną wersję czasopisma znajdziesz pod tym linkiem. Natomiast niepełna, okrojona wersja, pozwalająca zapoznać się z zawartością numeru ZE 1/2025 znajduje się tutaj.
Paweł Pawłowicz
pawel.pawlowicz@upwr.edu.pl
Uwaga! Osoby, które nie są (jeszcze) stałymi Patronami ZE, mogą nabyć PDF-y z pełną wersję tego numeru oraz wszystkich innych numerów czasopisma wydanych od stycznia 2023, „stawiając kawę” (10 złotych za jeden numer czasopisma w postaci pliku PDF).
W tym celu należy kliknąć link (https://buycoffee.to/piotr-gorecki), lub poniższy obrazek
Następnie wybrać – Postaw kawę za:
– jeśli jeden numer ZE – 10 zł,
– jeśli kilka numerów ZE – Własna kwota. I tu wpisać kwotę zależną od liczby zamawianych numerów – wydań (N x 10 zł),
Wpisać imię nazwisko.
Podać adres e-mail.
Koniecznie zaznaczyć: „Chcę dodać dedykację/Wiadomość dla Twórcy” i tu wpisać, który numer lub numery ZE mam wysłać na podany adres e-mailowy. Jeśli ma to być numer z tym artykułem trzeba zaznaczyć, że chodzi o ZE 1/2025.
UWAGA!!! E-mail z linkiem do materiałów (Smash) wysyłamy zazwyczaj w ciągu 24 godzin. Czasem zdarza się jednak, że trafia do spamu. Jeśli więc nie pojawi się w ciągu 48 godzin prosimy sprawdzić w folderze spam, a ewentualny problem zgłosić na adres: kontakt@piotr-gorecki.pl.