Powrót

Szybkie oscyloskopy wielokanałowe

Od wielu lat jesteśmy przyzwyczajeni do oscyloskopów dwukanałowych. A dziś standardem, nawet wśród hobbystów, są oscyloskopy czterokanałowe. Dostępne są też oscyloskopy wielokanałowe. Poniższy artykuł omawia je i pokazuje przykłady wykorzystania wersji z sześcioma kanałami.

Na oscyloskop czterokanałowy może sobie pozwolić niemal każdy, ponieważ ich ceny zaczynają się mniej więcej od 1500 złotych brutto. Faktem jest, że oscyloskopy sześcio- i ośmiokanałowe są zdecydowanie droższe i że nie jest to sprzęt dla amatorów. Przykładem może być dość liczna rodzina Rigol DHO5000 i MHO5000. Profesjonaliści nie patrzą na ceny brutto, tylko netto, więc przy zakupie oscyloskopu wielu z nich weźmie pod uwagę wybór wersji wielokanałowej. W tym artykule pokazane są dwa przykłady wykorzystania oscyloskopu sześciokanałowego Rigol MHO5055. W rodzinie MHO5000 jest szereg modeli o różnej liczbie kanałów (4…8), różnym wyposażeniu i funkcjach oraz różnym paśmie przenoszenia (500 MHz albo 1 GHz). Maksymalna częstotliwość próbkowania wynosi 4 GSa/s. W tanich oscyloskopach regułą jest, że przy włączeniu dwóch kanałów każdy z nich próbkowany jest z częstotliwością o połowę mniejszą, a przy włączeniu 3 lub 4 kanałów – z częstotliwością 4 razy mniejszą.

W przypadku opisywanych tu, znacznie droższych, profesjonalnych DHO/MHO5000 jest inaczej – zdecydowanie lepiej, co mogę opisać w oddzielnym artykule. W każdym razie przetworniki 4 GSa/s są 12-bitowe, a to ma duże znaczenie praktyczne. Między innym pozwala uzyskać niewiarygodną czułość wejściową – 100 mikrowoltów na działkę (0,1 mV/dz).

Praktyczne znaczenie ma też fakt, że ekran jest duży (o przekątnej 10,1 cala), co rozwiązuje problemy osób, które mają kłopot z wyborem pozycji ekranowego menu na mniejszych ekranach – wiem coś o tym, bo na co dzień wykorzystuję DHO924S z ekranem 7-calowym.

W prezentowanych profesjonalnych oscyloskopach są gniazda wejściowe przystosowane do współpracy z dedykowanymi sondami. Dzięki temu oscyloskop nie tylko „wie wszystko o sondzie”, ale w razie potrzeby potrafi ją zasilać. Impedancję wejściową można wybrać w menu (1 MΩ lub 50 Ω).

Niektóre wersje mają dwa dodatkowe gniazda BNC (GI, GII), które są wyjściami wbudowanego podwójnego generatora arbitralnego 50 MHz (16 bitów 1 GSa/s). Niektóre mają wejścia sond logicznych (oparte na gniazdach USB–C – 16 kanałów 200 MHz).

Co ważne w praktyce, z tyłu jest gniazdo – wejście synchronizacji zewnętrznej. Warto też wiedzieć, że są tam też inne złącza, pozwalające precyzyjnie zsynchronizować pracę kilku takich oscyloskopów, czyli uzyskać dowolną liczbę kanałów. Oprócz standardowych złączy Ethernet, USB-C i HDMI jest też możliwość poeksperymentowania z Wi-Fi i Bluetooth.

(…)

——– ciach! ——–

To jest tylko fragment artykułu, którego pełna wersja ukazała się w majowym numerze czasopisma Zrozumieć Elektronikę (ZE 5/2025). Czasopismo aktualnie nie ma wersji drukowanej na papierze. Wydawane jest w postaci elektronicznej (plików PDF). Pełną wersję czasopisma znajdziesz na moim profilu Patronite i dostępna jest dla Patronów, którzy wspierają mnie kwotą co najmniej 10 zł miesięcznie. Natomiast niepełna, okrojona wersja, pozwalająca zapoznać się z zawartością numeru ZE 5/2025 znajduje się tutaj.

Piotr Górecki

 

Uwaga! Wskazówki, jak nabyć archiwalne numery znajdują się na stronie: https://piotr-gorecki.pl/n11

Chodzi o ZE 5/2025.