Rigol DHO924S w praktyce: pomiar czasu narastania
To jest trzeci artykuł pokazujący parametry i możliwości budżetowych oscyloskopów Rigol, pochodzących z nowej serii, oznaczonej DHO. Artykuł pokazuje, jak można w zaskakująco prosty sposób zmierzyć czas narastania oraz jak wykorzystać oscyloskop do badania szybkich przebiegów impulsowych.
W pierwszym oraz w drugim artykule serii poświęconej popularnym nowoczesnym oscyloskopom przedstawiłem podstawowe informacje o oscyloskopie DHO924S.
Jednym z najważniejszych, a właściwie najważniejszym parametrem jest pasmo przenoszenia oraz nieodłącznie z tym związany czas narastania i opadania. Stare i kultowe już oscyloskopy Rigol DS1052 są znane z tego, że ich pasmo i czas narastania są lepsze niż podaje specyfikacja. I to nawet bez dodatkowych zabiegów. Fotografia 1 pokazuje, że czas narastania tego 50-megahercowego oscyloskopu jest taki, a nawet lepszy, niż klasycznego oscyloskopu 100-megahercowego (3,5 ns). Na fotografii tytułowej fioletowe strzałki wskazują, że z 250-megahercowym oscyloskopem DHO924S jest podobnie!
Rysunek 2 przedstawia to dokładniej. Wskazywany przez Rigol DHO924S czas narastania (Rise Time) to 1,334 nanosekundy, natomiast czas opadania (Fall Time) to 1,242 ns. Czyli lepiej, niż podane w specyfikacji gwarantowane czasy narastania i opadania oscyloskopu 250-megahercowego, wynoszące 1,4 ns (rysunek 3).
Bardzo podobne wskazanie czasów narastania i opadania prezentuje rysunek 4, gdzie widzimy impuls o czasie trwania 48 nanosekund.
Bardzo interesujące jest, skąd pochodzi ten impuls. Otóż wytworzony jest przez baaardzo nietypowy, zaskakująco prosty generator… elektromechaniczny, co widać na poniższej fotografii 5.
——– ciach! ——–
To jest tylko początek artykułu, którego pełna wersja dostępna jest na stronie: