Powrót

Elektronika (nie tylko) dla informatyków (13) Kondensator w roli filtru

W ostatnim wykładzie analizowaliśmy pracę kondensatora w roli źródła energii. Teraz zajmiemy się drugim ważnym powodem tak powszechnego wykorzystywania kondensatorów.

Kondensator jako filtr

Kondensatory pozwalają oddzielać przebiegi zmienne od napięć i prądów stałych oraz rozdzielać przebiegi o różnych częstotliwościach. W sumie wszystko polega na cyklicznym ładowaniu i rozładowywaniu kondensatora i zależy od szybkości zmian napięcia, ale przy analizie zwracamy uwagę głównie na reaktancję.

Wiesz dobrze, że dla przebiegów sinusoidalnie zmiennych kondensator przedstawia sobą oporność – reaktancję pojemnościową: XC = 1 / 2 πfC

Czym większa częstotliwość f, tym mniejsza jest reaktancja pojemnościowa – patrz rysunek 1a. Jeśli przedstawimy częstotliwość i reaktancję w skali logarytmicznej, to wykresem będzie piękna linia prosta, jak na rysunku 2b. Właśnie z uwagi na zależność reaktancji od częstotliwości kondensatory pełnią kluczową rolę w mniej lub bardziej skomplikowanych filtrach.

Rysunek 1

W praktyce bardzo często mamy do czynienia z obwodami RC, które są najprostszymi filtrami – rysunek 2 pokazuje filtr dolnoprzepustowy (LPF – LowPass Filter) i górnoprzepustowy (HPF – HighPass Filter).

Rysunek 2

Możemy śmiało potraktować takie filtry jako dzielniki napięcia według rysunku 3. Przykładowo w filtrze dolnoprzepustowym (LPF) przy bardzo małych częstotliwościach reaktancja kondensatora XC jest bardzo duża, wielokrotnie większa od rezystancji R, i możemy uznać, że kondensator ten w ogóle nie ma wtedy znaczenia – przebiegi o małych częstotliwościach przechodzą przez dzielnik (rezystor) niestłumione. Z kolei przy bardzo dużych częstotliwościach, reaktancja XC jest bardzo mała, bliska zeru. Oznacza to, że przebiegi o bardzo wysokich częstotliwościach są w filtrze LPF praktycznie zwierane do masy, a przynajmniej bardzo silnie tłumione. I w niektórych zastosowaniach wystarczy takie uproszczone wyobrażenie, że dla przebiegów o dużych częstotliwościach kondensator stanowi zwarcie, a dla prądu stałego i bardzo małych częstotliwości – stanowi przerwę.

Rysunek 3

Co ważne, dla każdego takiego filtru dolno- i górnoprzepustowego możemy łatwo określić jego częstotliwość charakterystyczną, graniczną. Zapamiętaj raz na zawsze: częstotliwość charakterystyczna filtru RC to częstotliwość, przy której reaktancja kondensatorów ma wartość równą rezystancji. Jeżeli XC ma się równać R, dla obu filtrów możemy napisać: XC = 1 / 2 πfC = R i przekształcając obliczyć częstotliwość graniczną: f = 1 / 2πRC

W praktyce często podstawiamy przybliżoną wartość 1/2π=0,16 i wykorzystujemy postać: f = 0,16 / RC pamiętając, że jeśli R, C wyrazimy w omach i faradach, to częstotliwość wyjdzie w hercach.

Łatwo obliczyć częstotliwość graniczną, jednak zazwyczaj interesuje nas charakterystyka filtru w zakresie „pośrednim”, przejściowym, w pobliżu tej częstotliwości granicznej. Rysunek 1 wcale nie sugeruje, że kondensator będzie pełnić rolę skutecznego filtru. Jednak nie jest aż tak źle. Rysunek 4 pokazuje filtr dolnoprzepustowy i jego charakterystykę przenoszenia w funkcji częstotliwości. Oba dolne wykresy pokazują tę samą charakterystykę, tylko wykres z rysunku 4b przedstawiony jest w skali liniowej, a z rysunku 4c – w skali logarytmicznej.

Rysunek 4

Dla porządku dodam, że filtr górnoprzepustowy (HPF) ma „logarytmiczną” charakterystykę przenoszenia jak na rysunku 5.

Rysunek 5

Charakterystyki w skali logarytmicznej są nie tylko „ładniejsze”, ale też lepiej odzwierciedlają różne aspekty naszej rzeczywistości, w tym właściwości ludzkiego słuchu czy wzroku. Dlatego w elektronice często wykorzystujemy charakterystyki w skali logarytmicznej. Wykresy z rysunków 4 i 5 świadczą, że obwód RC istotnie jest filtrem, choć daleko mu do ideału, ponieważ stromość opadania charakterystyki jest niewielka. Przy dziesięciokrotnej (o dekadę) zmianie częstotliwości tłumienie zmienia się dziesięciokrotnie (czyli o 20 dB). Podobnie dwukrotna (o oktawę) zmiana częstotliwości powoduje zmianę tłumienia dwukrotną, czyli o 6 dB. Dlatego mówimy, że stromość takich prostych filtrów RC wynosi 20 dB/dekadę, czyli 6 dB/oktawę. Idealny filtr miałby charakterystykę jak na rysunku 6 – takich filtrów nie ma, ale skomplikowane i rozbudowane filtry mogą mieć stromość opadania charakterystyki ponad 100 dB na dekadę.

Rysunek 6

Zapewne zauważyłeś, że choć przy częstotliwości granicznej rezystancja R ma wartość liczbową równą reaktancji XC, jednak omawiane filtry nie tłumią wtedy sygnału dwukrotnie jak byłoby to w przypadku dwóch jednakowych rezystorów. W poprzednich odcinkach szczegółowo wałkowaliśmy temat reaktancji kondensatora i przesunięcia fazy. Właśnie z uwagi na to przesuniecie fazy, przy częstotliwości granicznej filtr RC tłumi sygnał 1,41-krotnie (ściśle: pierwiastek z dwóch). Inaczej mówiąc, przy częstotliwości granicznej sygnał wyjściowy ma 0,707 wartości sygnału wejściowego, czyli w przybliżeniu 71% sygnału wejściowego. W mierze logarytmicznej oznacza to spadek o 3 dB. Zapamiętaj, że przy częstotliwości granicznej filtr tłumi sygnał o 3 dB. Kwestie przesunięcia fazy na razie pomijamy.

I jeszcze jedna sprawa. W praktyce oprócz klasycznych filtrów według rysunku 2, mamy też do czynienia po prostu z równoległym lub szeregowym połączeniem elementów RC – patrz przykład na rysunku 7. Takie obwody RC nie są dzielnikami napięcia, ale w sumie też mają właściwości filtru, ponieważ ich oporność wypadkowa zależy od częstotliwości.

Rysunek 7

W tych przypadkach również interesuje nas częstotliwość graniczna, przy której reaktancja XC jest równa rezystancji R – tu też korzystamy ze wzoru f = 1 / 2πRC. Na przykład oporność obwodu z rysunku 7a przy bardzo małych częstotliwościach jest praktycznie równa rezystancji R, natomiast przy dużych częstotliwościach oporność wypadkowa jest praktycznie równa XC, czyli dąży do zera. Wykres oporności takiego obwodu wyglądałby jak na rysunku 4. Natomiast w obwodzie szeregowym przy małych częstotliwościach oporność jest duża, wyznaczona przez XC, a przy dużych częstotliwościach reaktancja XC jest bardzo mała i oporność wypadkowa jest praktycznie równa rezystancji R. Wykres oporności takiego szeregowego obwodu wygląda jak na rysunku 8a (linia czerwona). Jeśli do takiego obwodu dołączymy rezystor R2 o rezystancji większej niż R1, to przebieg oporności wypadkowej będzie wyglądał mniej więcej jak na rysunku 8b. Celowo używam określenia oporność wypadkowa. Ściślej biorąc, należałoby mówić o impedancji i module impedancji, a także o kącie przesunięcia fazy. Na razie kwestię przesunięcia fazy pomijamy.

Rysunek 8

Zapamiętaj raz na zawsze, że w prostych obwodach RC częstotliwość charakterystyczną obliczamy ze wzoru:

f = 1 / 2 πRC lub f = 0,16 / RC

W praktyce mamy w układach mnóstwo obwodów RC, pełniących rolę filtrów. W wielu wypadkach moglibyśmy mówić też o filtrach górnoprzepustowych (HPF) i dolnoprzepustowych (LPF), ale czasem radykalnie upraszczamy sprawę i interesuje nas tylko to, że kondensator dla prądów stałych stanowi przerwę, a dla przebiegów zmiennych stanowi zwarcie. Ewentualnie co najwyżej interesuje nas reaktancja kondensatora dla najniższej częstotliwości pracy. A często nie zastanawiamy się nad reaktancją XC, stosujemy z zapasem większy kondensator i istotne jest tylko to, że kondensator przepuszcza przebiegi zmienne i oddziela obwody, gdzie panują różne napięcia stałe. Na rysunku 9 masz dwa przykłady z układów audio.

Rysunek 9

W omówionych właśnie przypadkach zjawisko magazynowania energii nie ma dla nas żadnego znaczenia – interesuje nas tylko to, że kondensator pracuje w układzie filtru. W następnym odcinku spojrzymy na kondensatory z lotu ptaka.

Piotr Górecki